W Gierałtowiczkach doszło do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy dzięki szybkiemu działaniu komendanta Komisariatu Policji w Kętach oraz mieszkańca Głębowic. 64-letni mężczyzna, kierując pojazdem w stanie nietrzeźwym, wpadł do przydrożnego rowu. Badania wykazały, że miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu, co może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych.
W zdarzeniu, które miało miejsce w poniedziałek 4 listopada, komendant podinsp. Artur Patyk, wracając do domu, zauważył samochód marki Toyota, który wjechał do rowu. Słysząc wołanie o pomoc, zatrzymał się, a do sytuacji dołączył także kierowca z Głębowic. Obaj mężczyźni, przystępując do pomocy, szybko zauważyli, że kierowca wydaje silny zapach alkoholu.
W wyniku tego komendant podjął decyzję o zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy, zabezpieczył kluczyki od pojazdu i wezwał patrol policji. Po przeprowadzeniu badania okazało się, że 64-letni mieszkaniec Mysłowic miał w organizmie 3,1 promila alkoholu. Zgodnie z przepisami, kierowanie pojazdem w takim stanie grozi karą do trzech lat pozbawienia wolności oraz wysokimi grzywnami. Cała sytuacja podkreśla znaczenie szybkiej reakcji społeczności w zapewnieniu bezpieczeństwa na drogach.
Źródło: Policja Oświęcim
Oceń: Pijany sprawca kolizji drogowej ujęty przez komendanta policji w Kętach
Zobacz Także